Czy jestem wierząca?
Tak jestem wierząca, a halloween traktuje tylko jako bal przebierańców, w straszniejszej wersji. I jako zbiórka słodyczy.W co się przebieram?
Na początku chciałam być jocker (czy jak to się pisze) girl ale jako iż nie mam białego pudru i zielonej peruki (a z kieszonkowego się spłukałam) postanowiłam się przebrać w stare poszarpane ciuchy (czyt. Stare poszarpane prześcieradło) z wielkiem narysowanym uśmiechem ze szminki i potarganymi włosami. Albo inaczej, czyli włosy ładnie upięte w 2 kiteczki usta normalnie pomalowane i zrobić z nich sztucznie lecącą krew. Rozmazany makijaż i prześcieradło jako sukienka.Sama urządzam czy idę do kogoś?
Sama urządzam, ale będzie to malutka impreza z 2 osobami. Może ktoś jeszcze wpadnie :)Używam diy czy kupuje ozdoby?
Ja jedyne co kupiłam (nie licząc rzeczy których nie da się zrobić np. dynie) to kościotrup fluorescencyjny, pajączka i żółwika (ale te 2 nie mają nic wspólnego z halloween) reszta to diy.Fajne diy?
świetne i proste duszki:
http://chinamommy04.blogspot.com/2010/09/ghosties-are-not-for-fearful.html
Ja osobiście tego nie robię, ale ktoś może się skusi, jest tam ładne drzewko halloweenowe i hmm nie pamiętam jak się nazywa:
http://www.momendeavors.com/2011/10/diy-halloween-decor-lowes-giveaway.html
Świetne! Dotąd nie widziałam niczego lepszego, proste ale jeśli ktoś NAPRAWDĘ nie rozumie angielskiego to powiem że trzeba zawiązać ze sobą słomki, wlać galaretkę a potem jak stenrzeje to wlewamy gorącej wody aby uwolnić robaczki: http://www.lovethispic.com/image/35156/diy-halloween-jelly-worms
To są trzy diy które bardzo mi się spodobały. W internecie jest bardzo dużo więc nie będziecie mieli problemu :)
